jak zrobić szkatułkę z drewna
Kup teraz: Drewniane pudełko szkatułka z drewna za 40,00 zł i odbierz w mieście Łódź. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów.
Tłumaczenia w kontekście hasła "szkatułkę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Więc niech weźmie tę szkatułkę i poprosi złotnika o wycenę zawartości.
jak zrobić ukwieconą szkatułkę - kurs obiecałam, więc proszę - mam nadzieję, że się nie rozczarujecie bo w zasadzie żadnej "ameryki" tu nie odkrywam potrzebujemy - pudełko po herbacie, papier scrapowy 30x30, klej magic, nożyczki
Szkatułka – stara (opcja tańsza) lub nowa z naturalnego drewna/ sklejki (opcja łatwiejsza). W naszym przypadku padło na szkatułkę, otrzymaną kiedyś od rodziny z Rosji: kształt ładny, reszta wątpliwa :) ; Biała farba akrylowa do drewna i metalu lub biała bejca. Jeśli malujemy surowe drewno i chcemy, aby widoczne były słoje (na
jak zbudować dom z drewna szkieletowy kanadyjski mieszkalny, ten film pokazuje jak się buduje domy z drewna szkieletowe, budrew, budrev, domy z bali, domy c
nonton film alice in borderland season 2. Autor: Mariusz Bykowski Szykujemy pudełko. Wyjmujemy przegródki. Małym srubokrętem odkręcamy zamek (i ewentualnie zawiasy), a całośćprzecieramy wilgotną sciereczką. W zrób to sam pokazujemy jak zrobić szkatułkę na biżuterię. Przemień proste pudełko ze sklejki w dekoracyjną i praktyczną szkatułkę. Zrób to sam: instrukcja krok po kroku - jak zrobić szkatułkę. Zobacz w zrób to sam jak zrobić szkatułkę na biżuterię ze zwykłego pudełka ze sklejki. Wystarczy godzina, by szkatułka na biżuterię była gotowa. W galerii zdjęć zrób to sam pokazujemy krok po kroku, jak ozdobić i wyposażyć w lusterko szkatułkę. Taka szkatułka na biżuterię może być miły prezentem i dekoracją wnętrza. Zrób to sam: materiały potrzebne do zrobienia szkatułki Do zrobienia szkatułki na biżuterię potrzebne bądą: pudełko z przegródkami (można je kupić w Empik-u, 19,90 zł) arkusz tapety farba do drewna lusterko ozdobny sznurek i chwost (pasmanteria) klej do tapet oraz pistolet do klejenia na gorąco mały wałek, mały i średni pędzel ołówek, linijka, nożyczki, śrubokręt Szkatułka na biżuterię gotowa.
Mały obiekt wcale nie oznacza małej ilości pracy. Wiem to nie od dziś, a szkatułka na przybory do golenia, którą przedstawię Wam w tym wpisie, jest tego doskonałym potwierdzeniem. Kupiłem ją dwa lata temu za osiemdziesiąt złotych. Wykończona orzechową okleiną niepozorna na ogół skrzyneczka z lusterkiem poddana została – wszystko na to wskazuje – renowacji, która zamiast przywrócić jej niegdysiejszy blask, odebrała jej bezpowrotnie część dawnego i z całą pewnością pięknego wyglądu… Zapraszam na post! Zakup szkatułki był zupełnie przypadkowy. Przeglądając ogłoszenia zamieszczone w sieci, trafiłem na całkiem nieźle wyglądającą rzecz, która najzwyczajniej mnie zaciekawiła. Faktyczny jej stan mogłem niestety ocenić dopiero po otwarciu przesyłki. Pomazane błyszczącym lakierem powierzchnie z ujawniającymi się tu i ówdzie zaciekami, odpryski, ubytki forniru… „Da się zrobić!” pomyślałem. Z mniejszym optymizmem spojrzałem na powierzchnie wyszlifowane papierem ściernym gradacji 60 lub 40 (nie przesadzam!) w kierunku przeciwnym do tego, w którym układały się włókna na poszczególnych płaszczyznach. Szlifowanie w poprzek włókien było tak konsekwentne, jakby osoba, która podjęła się pracy, działała wedle bardzo precyzyjnie przygotowanego planu. Rysy były na tyle głębokie i widoczne, że nie dawałem mojej szkatułce zbyt dużych szans. Niektóre obszary wyglądały niemal jak pocięte nożem. Na początek demontaż Podczas demontażu oderwałem przyklejone do wieka na pasek skóry lustereczko i wyciągnąłem dwa przybite niewielkimi gwoździkami zawiasy łączące wieko z pudełkiem. Udało mi się także wyciągnąć złączone na krzyż przegródki tworzące we wnętrzu kasetki podział na cztery komory. Mimo podjęcia prób wydostania lustrzanej tafli z solidnie zaklejonej od tyłu kawałkiem sklejki ramki nie udało mi się to. Widząc, w jak złym stanie jest moja internetowa zdobycz, oraz mając na uwadze możliwość zbicia lustra w wyniku użycia zbyt dużej siły, postanowiłem nie walczyć z tym, co stawiało opór, by nie pogorszyć sytuacji. Rozklejona ramka ułatwiłaby mi czyszczenie, jednak po wykonaniu tego etapu doprowadziłbym ją dokładnie do tej formy, w której miałem ją przed sobą. Będzie trochę trudniej, ale da się zrobić! Żel i wata stalowa Chciałem uniknąć szlifowania cienko oklejanych powierzchni. Na niewiadomego pochodzenia lakier położyłem więc w ciemno warstwę żelu do rozpuszczania starych powłok wykończeniowych. Po odczekaniu kilkunastu minut zdejmowałem go szpachelką lub – z trudno dostępnych i wąskich miejsc – dłutkiem, a resztki ścierałem watą stalową. Na większości elementów proces powtórzyłem dwukrotnie. Co z tymi rysami? Od początku pracy miałem świadomość, że skazy w postaci głęboko tkwiących na powierzchniach toaletki rys w jakimś stopniu na nich pozostaną, nawet jeśli przyłożę się do ich wyeliminowania. Swoje działania prowadziłem w końcu nie na litym drewnie, które mógłbym nieco zeszlifować, a na płaszczyznach oklejanych lub wykonanych ze sklejki. Te drugie będące „pleckami” lusterka, przedziałkami i spodnią stroną denka kasetki tworzyły grubsze niż orzechowe (widniejące na wieku i bokach) warstwy forniru. Postanowiłem widoczne na nich rysy wypłycić na tyle, na ile się da. Chwyciłem za papier ścierny gradacji 120 (zmieniając go później na coraz drobniejszy) i zacząłem trzeć zgodnie z kierunkiem biegu włókien. Skazy udało mi się zlikwidować niemal całkowicie. Ten sam zabieg powtórzony na wewnętrznych, dość grubo oklejanych powierzchniach kasetki również pozwolił mi uzyskać całkiem niezłe rezultaty. Będzie mała zmiana Przeszkodą nie do pokonania — tak myślałem — okazała się sosnowa ramka lustra, z której bez problemu ściągnąłem lakier, ale nie udało mi się zniwelować mocno rzucających się w oczy zarysowań. Te najbardziej szpeciły drewno w miejscach styku dociętych na ucios listewek. Wpadłem na pomysł, by okleić ramkę orzechowym fornirem. Wydało mi się to dużo prostsze niż kombinowanie w obrębie ścierania powierzchni celem doprowadzenia elementu do wizualnego porządku. Z arkusza orzechowego forniru wyciąłem paski odpowiadające długością i szerokością poszczególnym bokom. Każdy z pasków przyciąłem na końcach pod kątem 45 stopni. Do przyklejenia kawałków forniru użyłem kleju stolarskiego 25D i sporej ilości ścisków, po których zwolnieniu wystarczyło zeszlifować przestające nieco poza obrys przyklejone kawałki, by idealnie zlicować je z krawędziami. Retusz Oklejane orzechem powierzchnie kasetki usiane były drobnymi ubytkami. Orzech, choć ciemny wypełniłem jaśniejszą masą szpachlową. Wyszedłem z założenia, że jasne łatki będę mógł po wyschnięciu i przeszlifowaniu ręcznie podkolorować, kontrolując odcień w zależności od miejsca, które opracowuję. W kolorowaniu uzupełnionych ubytków bardzo przydatny okazał się malutki modelarski pędzelek i odrobina bejcy. Ta – niestety – kładziona jako barwnik prosto z puszki wchłaniana była nie tylko przez szpachlówkę, ale i fornir znajdujący się dookoła wypełnienia, co w efekcie tworzyło kontrast między miejscem zamalowanym a oryginalną powierzchnią w okleinie. Próbując rozwiązać ten problem, zagruntowałem całą kasetkę cieniutką warstwą politury ograniczając w ten sposób zdolność orzecha do wchłaniania pigmentu oraz uzyskując odcień powierzchni zbliżony do tego, który będzie widoczny po ukończeniu prac. Po wyschnięciu gruntu różne kolory bejcy mieszałem ze sobą jak farby i retuszowałem wypełnione i oszlifowane z nadmiaru masy ubytki. Nie tylko politura Zastanawiałem się dość długo, czy położenie politury na tak zniszczone powierzchnie będzie dobrym rozwiązaniem. W końcu ten rodzaj wykończenia wydobywa wszystko, co piękne, ale i jest w stanie podkreślić niedoskonałości, których moja szkatułka nie miała wcale mało. Ciemne powierzchnie skrzynki oraz ramkę lusterka oklejoną orzechowym fornirem zdecydowałem się mimo wszystko wykończyć tradycyjnie, uzyskując połysk odbijający od przedmiotu sporo światła. Etap politurowania postanowiłem przenieść z warsztatu do domu i ulokować w pomieszczeniu, w którym przez całą dobę panowała sprzyjająca kładzeniu tego rodzaju wykończenia temperatura. Zrobioną samemu politurę nakładałem cieniutkimi warstewkami za pomocą tamponu prowadzonego kolistymi ruchami. Co jakiś czas przeschniętą warstwę politury delikatnie szlifowałem, a powstały pyłek w połączeniu z kolejną warstwą roztworu pięknie wypełniał mikro ubytki. Dość mocno porysowana powierzchnia (szczególnie wieka) już po nałożeniu około piętnastu warstw politury sprawiała wrażenie, jakby straciła część widocznych na niej niedawno podłużnych rys. Wnętrze szkatułki, jej spód przegrody i tył lustra, które udało mi się wyszlifować, pozbawiając ich powierzchnie głębokich rys wykończyłem trochę inaczej. Doszedłem do wniosku, że położenie bejcy albo politury na takie miejsca mogłoby wydobyć natychmiast wszystkie niewidoczne już dla oka, a jednak mogące kryć się tu i ówdzie niedoskonałości pozostałe po poprzednim renowatorze. Wspomniane części szkatułki pokryłem warstwą matowego lakieru bezbarwnego, który z uwagi na swoją gęstą konsystencję wypełnił drobne skazy. Obawiałem się trochę, że położenie bezbarwnego lakieru spowoduje zachowanie czystego, nieco tępego koloru oszlifowanego wcześniej drewna. Choć jest to efekt pożądany przez wiele osób chcących utrwalić naturalną barwę materiału, z którego wykonano mebel, w moim przypadku całość mogłaby wyglądać nieco zbyt świeżo. Na szczęście po położeniu lakieru, barwa poszczególnych powierzchni delikatnie ociepliła się i taką już pozostała. Na wypadek, gdyby konieczne było jej zmodyfikowanie, przygotowałem sobie awaryjne rozwiązanie w postaci lakierobejcy. Miałem zamiar nałożyć ją cieniutką warstewką na wyschnięte lakierowane miejsca i w ten sposób złamać surowość powierzchni. Być może wykorzystam to innym razem. Można składać W trakcie pracy okazało się, że skórzane elementy, czyli uchwyt do wyciągania lusterka i kawałek, na którym trzymało się ono wieka, nie były oryginalne. Po oderwaniu skóry łączącej lustro z pokrywą zauważyłem dwa ślady po okuciach (z pewnością zawiasach). Stare skórzane połączenia zlikwidowałem, a w ich miejsce wstawiłem dwa malutkie splatane zawiasiki dobrane na podstawie zauważonych odcisków. Na takie same okucia połączyłem ze sobą wieko i skrzynkę. Do ich zamocowania użyłem mosiężnych, niemal identycznych ze starymi gwoździków. Złączone ze sobą na krzyż sklejkowe formatki dzielące wnętrze szkatułki na komory wkleiłem w to samo miejsce, z którego wcześniej je wyciągnąłem. Gotowe! Nie da się ukryć, że mimo moich długich i wymagających precyzji starań widoczne jest to, co w wyniku renowacji poprzedzającej moją pojawiło się na powierzchniach szkatułki. Wiele ze śladów świadczących o szlifowaniu bardzo delikatnej okleiny gruboziarnistym papierem w poprzek, robocze „okucia” ze skóry i upstrzoną zaciekami warstwę lakieru udało mi się jednak usunąć a w ich miejsce wstawić nowe elementy, bądź zastosować materiały pozwalające wytworzyć w wyobraźni oglądającego przedmiot obraz, na którym moja niewielka szkatułka przypomina siebie sprzed lat. Odbijające się od politurowanych powierzchni światło tuszuje nieco to, czego nie udało mi się ukryć i zdecydowanie ożywia przedmiot. Być może zastanawiacie się dlaczego podjąłem decyzję o wykończeniu skrzyneczki powłoką nieznoszącą wody i wilgoci. Moją szkatułkę do golenia w odświeżonej wersji zamierzam wykorzystać jako skrytkę na drobiazgi takie jak zegarki i spinki do mankietów. P.
Witam wszystkich. Chciałbym przedstawić Wam szkatułkę na biżuterię, którą wykonałem dla mojej jaki poświęciłem na wykonanie tego, to ok 40 godzin. Zajęło to tak długo, głównie ze względu na czas wiązania kleju do drewna :)Zacznę od wypisania narzędzi oraz materiałów jakie (uznałem, że precyzyjniej utnę nim takie małe elementy)Ściski ciesielskie (im więcej tym lepiej, ja wykorzystałem 3)Imadło również się przydało (w podobnym celu jak ściski)Papiery ścierne o różnych gradacjach (od 60 do 240)Śrubokręt lub wkrętarkaOpcjonalnie szlifierka do szybszego szlifowaniaLinijka i metrówkaOłówek lub długopisTarnik półokrągłyMałe wiertło ok 1-2mm (bardzo łatwo je złamać)Duże wiertło ok 20mmMateriały:Głównym materiałem były lamelki parkietowe (8x23x160 mm), które zostały mi po ułożeniu parkietu w sypialni (ok. 150 szt)Klej do drewna (ok. 300-400ml)Kilka krótkich wkrętówOzdobne okucia metalowe (4 zawiasy, uchwyt i zapięcie)Budowę szkatułki zacząłem od wyznaczenia jej przybliżonego rozmiaru oraz proporcji poprzez ułożenie lamelek na biurku:Powyższe zdjęcie przedstawia tylną ściankę (widać 7 lamelek w góre, ja zastosowałem 8). Ostatecznie określiłem rozmiar na ok. skleiłem pierwszą ścianę (tylną). W celu wzmocnienia konstrukcji, przekładałem listewki po pół. Wydłużyło to czas pracy, ale wpłynęło również pozytywnie na kleiłem kolejno rzędami doklejając po jednej lamelce i ściskając ją z powstającą płytką za pomocą ścisku/ów lub imadła tak jak przedstawiają poniższe imadle mogłem ścisnąć maksymalnie 3 rzędy lamelek, więc od czwartego rzędu musiałem zastąpić je ściskami. Dodatkowe 2 lamelki ściśnięte pionowym ściskiem miały zapobiec zakrzywiania się powstającej ścianki, która zaczynała się zaginać pod wpływem nadmiar lamelek wystających po zewnętrznych stronach został odcięty dopiero po sklejeniu całej ściany (było to dokładniejszym rozwiązaniem niż wklejanie odrazu połówek).A tak prezentowała się już cała gotowa ścianka:Kolejnym etapem było sklejenie 2 bocznych ścianek tak jak przedstawia poniższe zdjęcie:Gdy miałem już gotowy tył i boki, przyszedł czas na sklejenie tego w całość. Wstawiłem odrazu poprzeczkę z przodu na dole dla usztywnienia całości. Niestety nie trzymała się ona stabilnie, więc wykorzystałem tymczasowo wkręty i dodatkowy rząd listewek wewnątrz poprzeczki (widać na zdjęciu). Tylna ściana również została skręcona z bocznymi za pomocą wkrętów. Uznałem, że mogą tam zostać, gdyż z tyłu i tak nie są widoczne. Przy łączeniu boków, z tylnej ścianki odpadła najwyższa warstwa ( za krótko była klejona). Dokleiłem ją po skręceniu ścian do siebie. W następnej kolejności skleiłem 13 lamelek do siebie i wkleiłem do środka szkatułki jako środkowe dno na wysokości 2 lamelek od góry. Odrazu przykręciłem tą warstwę od tyłu dla poprawy stabilności i dołożyłem brakujące pół lamelki. Następnie wykonałem przegrodę składającą się z 5 lamelek i wstawiłem ją na środku szkatułki tak jak przedstawia poniższe zdjęcie. Pełniła ona również funkcję podpory powyższej warstwyW międzyczasie skleiłem przednią pokrywę (tak jak tylną ścianę, ale o jeden rząd niższą)Następnie dokleiłem 2 brakujące rzędy lamelek nad poziomą warstwą. Mocno ścisnąłem aby wyrównać wykonane wcześniej “dno”, które wydawało się lekko rząd lekko wystawał ponad szkatułkę (ok 3mm), więc spiłowałem go tarnikiem. Na powyższych zdjęciach widać również, że w miedzyczasie wstawiłem 2 lamelki kwadratowe (przecięte wzdłuż) jako prowadnice do szufladek. Uznałem, że z lewej strony będą 2 niskie szuflady, a z prawej strony będzie jedna przyklejone zostały 2 poziome lamelki nad dolną poprzeczką. Szufladki musiały zostać podniesione o grubość lamelki, ponieważ blokowałaby je przednia pokrywa po następnej kolejności rozpocząłem prace nad szufladkami. Niestety mam zdjęcia tylko gotowych, więc opiszę dokładniej jak je szufladki mają 6 lamelek szerokości ( ostatnia lekko spiłowana, ponieważ 6 było zbyt szeroko ( o ok 3-5mm). Nastepnie przykleiłem do nich boki po 2 lamelki wysokości i przykręciłem na wkręty dla wzmocnienia (wkręty w szufladkach po bokach i z tyłu nie są widoczne). Następnie wykonałem “plecy” szufladkom i obciąłem je dokładnie ( już po przyklejeniu). W jednej szufladce, w plecach musiałem wyciąć kwadratowe “ząbki” aby swobodnie mogły tam zachodzić prowadnice drugiej szufladki. Na koniec przykleiłem szufladkom po 2 lamelki na przód i dużym wiertłem wyciąłem uchwyty do wysuwania ich (tak jak widać na zdjęciu). Fronty są szersze, aby zakrywać wklejone wcześniej poprzeczki (w środku po 4mm, a zewnątrz 8mm).Duża szufladka została wykonana dokładnie tak samo, z tą różnicą, że jest wyższa (4 lamelki wysokości) i węższa ( 5 lamelek na spodzie)W międzyczasie wstawiłem również przegrody w górnej części:Przyszedł czas na wykonanie pokrywy. Miała ona rozmiar identyczny jak tylna ściana (2 w bok i 8 w góre)Na powyższym zdjęciu można zauważyć już zawiasy przedniej ścianki (i moją skarpetkę hihi), ale o tym później (w sensie o zawiasach)Dokleiłem obwódkę z lamelek do pokrywki, aby była ona szersza od szkatułki. Nie chciałem, żeby ta bryła była taka jednolita. Nie mam zdjęć z etapu dorabiania obwódki, więc będzie można ją zobaczyć na końcu dopiero. No i w końcu przyszedł czas na szlifowanie, duuużo szlifowania. Efekt końcowy w dużym stopniu zależałby od tego ile czasu bym poświęcił na ten etap. Im gładsze tym lepiej. Niektóre elementy (np. szufladki) szlifowałem od razu, gdyż później mogłoby być to trudniejsze. Krawędzie lekko zaokrągliłem, aby wyeliminować kanty. Szlifowanie rozpocząłem od papieru P60, później stopniowo coraz drobniejszy, aż do P240. Większe powierzchnie szlifowałem przy pomocy szlifierki z papierem etapem było zamontowanie metalowych okuć, które zamówiłem wcześniej ze znanego portalu aukcyjnegoJedno zapięcie jest dodatkowo, zamówiłem je na wypadek, gdyby to duże widoczne z lewej strony okazało się zbyt uchwyt przykleiłem a następnie przykręciłem drobnymi wkrętami, które były dołączone do przedniego zapięcia musiałem dorobić podkładkę z lamelek, aby wyrównać różnicę poziomów. W podobny sposób wykonałem podkładki pod zawiasy z tyłu. Z przodu natomiast zawiasy zostały przykręcone normalnie tak aby łączyły dolną poprzeczkę z przednią na tym zakończyła się budowa słów na koniec:To mój pierwszy poradnik, więc proszę o wyrozumiałość. Wiem o nadużywaniu niektórych słów jak np. lamelka, kleić itp. ale nietety nie wszystkie można zamienić innymi słowamiSzkatułka nie została pomalowana, ponieważ podobała mi się taka, dodatkowy lakier mógłby zabrać jej urok, ale to kwestia podałem szczegółowych wymiarów (tylko przybliżone), ponieważ każdy mógłby mieć inne upodobania odnośnie rozmiaru międzyczasie pozbyłem się tych 2 wkrętów z przedniej dolnej poprzeczki. Mała rada, którą nauczył mnie kiedyś dziadek: jeśli zostają jakies niewielkie szczeliny czy otwory (jak np. po tych wkrętach) to można zalać je klejem do drewna i zasypać drobną trociną, która powstaje przy cięciu lamelek. Czynność powtarzać, aż do wypełnienia całej szczeliny, po zaschnięciu zeszlifować na wkręceniem wkrętów w lamelkę, warto wywiercić w niej najpierw otwór małym wiertłem, aby nie proces powstawania niektórych ścian i elementów, gdyż były wykonywane tak samo jak inne, a powtarzanie opisu jednej czynności mija się z celemSzkatułka nie ma dna (od spodu widać szufladki). Nie było potrzebne w moim przypadku, gdyż stoi ona u mamy na regale w jednym miejscu, nikt pod spód nie bym poprawił, gdybym robił kolejną:Przeniósłbym się z dywanu do biurka ;)Zastąpiłbym wkręty, drobnymi gwoździamiZmieniłbym metodę klejenia listewek na bardziej masową. Klejenie każej z osobna po kolei było bardzo czasochłonnePolakierowałbym ją dla stosowanie wkrętów i gwoździ w widocznych wyszedł dość długi (prawie jak czas wykonania :D ), ale starałem się opisać proces produkcji dokładnie. Dziękuję za uwagę :)
Data publikacji: Środa, Chcesz ciekawie udekorować stary mebel lub ozdobić szkatułkę na biżuterię? Zdaj się na decoupage. To szalenie prosta technika zdobienia, z którą poradzi sobie praktycznie każdy. Zobacz, jak zrobić decoupage na drewnie, jakich akcesoriów potrzebujesz, a także garść wskazówek, które mogą zainspirować cię do wykonania własnych projektów decoupage. Decoupage, czyli co?To technika zdobienia, która stała się bardzo popularna wśród rękodzielników, osób zajmujących się odnawianiem mebli czy domowych majsterkowiczów. Metodą decoupage można dekorować drewno, ceramikę, szkło czy plastik, co daje szerokie możliwości do stylizacyjnej i artystycznej zabawy. Co więcej, jest to szalenie proste i nawet jeśli nie masz talentu plastycznego, z powodzeniem możesz zdać się na decoupage. Zdobienie metodą tego typu wymaga jedynie nieco precyzji. W tym wszystkim chodzi o dokładne wycinanie z serwetek czy papierowych wycinanek elementów ozdobnych, np. kwiatów czy kształtów geometrycznych, i następnie przyklejanie ich na dekorowaną powierzchnię. Podłoże należy wcześniej odpowiednio przygotować, a po zakończonej pracy pokryć całość lakierem. W efekcie decoupage na drewnie czy ceramice pozwala uzyskać wyjątkowo spektakularne efekty, do złudzenia przypominające malowane ręcznie obrazy. Decoupage na drewnie – czego potrzebujesz, żeby zacząć?Chociaż decoupage na drewnie czy innym materiale nie jest trudnym zadaniem, to przed przystąpieniem do pracy trzeba zgromadzić kilka niezbędnych akcesoriów. Oto krótka lista najpotrzebniejszych – malowanie drewna, ceramiki czy innych przedmiotów to pierwszy etap dekoracji metodą decoupage. Z reguły stosuje się farbę akrylową, która dobrze kryje podłoże i jednocześnie pozwala na łatwe przyklejanie serwetek czy obrazków. Alternatywnym rozwiązaniem są popularne farby kredowe. To ciekawe rozwiązanie, ponieważ preparaty wykonane na bazie kredy dostępne są w wielu pięknych pastelowych odcieniach, a ponadto dają ładny, matowy efekt – najczęściej podczas wykonywania obrazów na drewnie decoupage i zdobienia tą metodą wykorzystuje się klej z werniksem. Preparaty tego typu to mieszanka kleju oraz lakieru, która nie rozmiękcza serwetek i pozwala na ich dokładne przyklejenie, bez ryzyka uszkodzenia dekoracyjnego papieru. Kleje tego typu wykorzystuje się przy projektach artystycznych i rękodzielniczych. Lakier – jeśli chcesz, aby twój projekt decoupage na drewnie prezentował się dobrze i był trwały, na koniec trzeba zabezpieczyć stylizowaną powierzchnię. W tym celu stosuje się lakier. Dzięki niemu brzegi przyklejonej serwetki czy dekoracyjnego papieru będą niewyczuwalne i wtopią się idealnie w i wycinanki – czyli właściwe elementy dekoracyjne w przypadku decoupage na drewnie, ceramice czy szkle. Możesz postawić na wycinanki, czyli dekoracyjny papier przygotowany specjalnie do dekorowania tą właśnie techniką – w sprzedaży znajdziesz mnóstwo ciekawych wariantów, wzorów i kształtów. Alternatywą są zwykłe serwetki, jakie wykorzystujemy do dekoracji stołu. W tym przypadku również zapewnisz sobie szerokie pole do stylizacyjnego manewru, bo serwetki stołowe są bardzo efektownie wykonane. Pędzelki – niewielkie pędzle malarskie będą potrzebne do rozprowadzania kleju oraz przytwierdzania papieru czy wycinanek do drewna. W praktyce najlepiej sprawdzają się pędzelki z miękkim i elastycznym włosiem, które nie pozostawi śladów na malowanej powierzchni, co w efekcie przełoży się na uzyskanie gładkiej i równomiernej powierzchni dekoracyjnej. Warto postawić na solidne pędzelki dobrej jakości, które nie będą gubić włosia – pojedyncze włoski wtopione w klej czy lakier nie będą prezentować się – najlepiej zdać się na niewielkie ostre nożyczki, które pozwolą na precyzyjne wycinanie papieru i serwetek. Pomysły na decoupage na drewnieSzkatułka drewniana decoupage – to bardzo popularny sposób na przygotowanie domowych zasobników na biżuterię, herbatę czy różne drobne szpargały. W sprzedaży znajdziesz wiele wyrobów z drewna do decoupage, które z reguły wykonane są ze sklejki. Materiał świetnie sprawdza się w stylizacji opisywaną metodą, ponieważ jest gładko wykończony. Obrazy na drewnie decoupage – jeśli dysponujesz kawałkiem drewna o regularnym kształcie lub wręcz przeciwnie – plasterkiem wyciętym z kawałka pieńka, na powierzchniach tego typu możesz wystylizować piękną dekorację. Obrazy na drewnie decoupage to dobry pomysł na ozdoby ścienne. Decoupage i shabby chic – to dwie metody stylizacji i dekoracji, które świetnie ze sobą współgrają. Shabby chic polega na celowym postarzaniu mebli i drewnianych przedmiotów, poprzez wykonanie przecierek farby w miejscach, w których sprzęty naturalnie się zużywają, czyli na krawędziach czy w narożnikach. Mebel wystylizowany metodą shabby chic można dodatkowo udekorować właśnie w stylu decoupage – drewniana taca śniadaniowa czy model dekoracyjny, który następnie wykorzystasz w stylizacji stolika kawowego lub innego mebla, to kolejny dobry pomysł na projekt decoupage. Po zalakierowaniu papierowej dekoracji, taca będzie się dobrze nadawała nawet do przenoszenia ciepłych posiłków. Nie tylko drewno, czyli co jeszcze można dekorować w stylu decoupage?Decoupage na drewnie to nie jedyny sposób na stylizowanie ozdób tą metodą. Równie ciekawe efekty uzyskasz, jeśli dekoracyjny papier przykleisz do ceramiki czy szkła. W ten sposób możesz ozdobić np. wazony czy wykonać okolicznościowe dekoracje na święta. Autor: Kamila Zalińska-Woźny Przeczytaj również Klikając przycisk „Akceptuję” zgadzasz się, aby serwis sp i jego Zaufani Partnerzy przetwarzali Twoje dane osobowe zapisywane w plikach cookies lub za pomocą podobnej technologii w celach marketingowych (w tym poprzez profilowanie i analizowanie) podmiotów innych niż sp. obejmujących w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam w serwisie Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Wycofanie zgody nie zabrania serwisowi przetwarzania dotychczas zebranych danych. Wyrażając zgodę, otrzymasz reklamy produktów, które są dopasowane do Twoich potrzeb. Sprawdź Zaufanych Partnerów sp. Pamiętaj, że oni również mogą korzystać ze swoich zaufanych podwykonawców. Informujemy także, że korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie w Twoim urządzeniu plików cookies lub stosowanie innych podobnych technologii oraz na wykorzystywanie ich do dopasowywania treści marketingowych i reklam, o ile pozwala na to konfiguracja Twojej przeglądarki. Jeżeli nie zmienisz ustawień Twojej przeglądarki, cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Więcej o plikach cookies, w tym o sposobie wycofania zgody, znajdziesz w Polityce Plików Cookies. Więcej o przetwarzaniu danych osobowych przez sp w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że klikając przycisk „Nie zgadzam się” nie zmniejszasz liczby wyświetlanych reklam, oznacza to tylko, że ich zawartość nie będzie dostosowana do Twoich zainteresowań. V04 80
Jeśli nie masz gdzie trzymać biżuterii, kolekcji guzików czy innych drobnych przedmiotów, zastanów się, czy nie przydałaby ci się szkatułka decoupage. Możesz kupić gotową u osób zajmujących się rękodziełem lub... wykonać ją samemu. Nie potrzeba do tego wyjątkowych zdolności artystycznych, a efekt robi drewniane do decoupage wbrew pozorom wcale nie są drogie, a wzór można pozyskać nawet z kolorowej serwetki. Przy odrobinie pomysłowości wykonasz niebanalny przedmiot, który doskonale nada się na prezent. Podpowiadamy, jakie materiały będą ci potrzebne i jak krok po kroku wykonać oryginalne zdobienie z papierowych elementów Szkatułka decoupage – co jest potrzebne do wykonania? Przed rozpoczęciem pracy pamiętaj, by zgromadzić wszystkie niezbędne materiały i akcesoria. Aby wykonać ozdobny przedmiot, będziesz potrzebować następujące rzeczy: - szkatułka z surowego drewna lub ewentualnie grubej tektury przeznaczona do ozdabiania,- farby akrylowe w wybranych kolorach,- klej winylowy (może być wikol lub specjalny klej do tej techniki),- serwetka z wybranym wzorem lub arkusz papieru do decoupage (zwykły lub ryżowy),- pędzle,- niewielkie nożyczki,- papier ścierny o drobnym ziarnie,- lakier akrylowy (matowy lub błyszczący). Na rynku dostępnych jest także wiele akcesoriów, dzięki którym zyskasz ciekawy efekt lub ułatwisz sobie pracę. Jeśli chcesz zainwestować więcej pieniędzy lub spróbować czegoś nowego, sięgnij także po: - wałki lub pędzle gąbkowe do decoupage,- farba podkładowa (primer),- werniks pękający lub postarzający,- preparaty do wykonywania złoceń, efektu patyny, rdzy, lustra czy szronu. Szkatułki do decoupage oraz inne potrzebne materiały kupisz w sklepach papierniczych, dla artystów i rękodzielników. Istnieje też wiele sklepów internetowych dedykowanych amatorom tej metody – oferują wszystko, co potrzebne do rozpoczęcia przygody z nową techniką. Szkatułka decoupage krok po kroku Jeśli zgromadziłeś już potrzebne materiały i masz pomysł na wykonanie, czas na rozpoczęcie pracy. Zajrzyj do instrukcji poniżej, by dowiedzieć się, jak zrobić szkatułkę na biżuterię z drewna . 1. Przygotuj powierzchnię. Jeśli na drewnie znajdują się drzazgi lub nierówności – wygładź je papierem ściernym. Następnie pokryj farbą podkładową, która zapobiegnie nadmiernemu wchłanianiu farby (opcjonalnie) i pomaluj farbami akrylowymi, najlepiej w jasnych kolorach – na nich wybrany motyw będzie najlepiej widoczny. Po wyschnięciu przetrzyj jeszcze miejsce aplikacji wzoru papierem Przygotuj wzór. Wytnij motyw, który chcesz nanieść na drewno z arkusza papieru lub serwetki. Zwykły papier możesz namoczyć i odsączyć delikatnie ręcznikiem papierowym, w przypadku ryżowego nie ma takiej potrzeby. Możesz także wyrwać wzór – nieregularne brzegi będą lepiej stapiały się z Pokrywę szkatułki posmaruj klejem i umieść na niej wycięty wzór. Następnie dociśnij palcami, specjalnym pędzlem lub wałkiem z gąbki, by usunąć zmarszczki i pęcherzyki powietrza. Posmaruj kolejną warstwą kleju winylowego i odstaw do wyschnięcia. 4. Jak zrobić szkatułkę decoupage , która wygląda oryginalnie? Ozdób ją po swojemu! Na tym etapie możesz wycieniować brzegi wzoru farbami akrylowymi, pomalować jego niektóre elementy lub zastosować werniks z wybranym efektem. Ponownie pozostaw do wyschnięcia. 5. Kiedy jesteś zadowolony z efektu, czas na lakierowanie. Pomaluj szkatułkę lakierem, a po wyschnięciu nałóż kolejną warstwę. Najlepiej nakładać od 10 do 15 warstw – wtedy wzór jest ładnie zatopiony w lakierze, a powierzchnia gładka. Po wyschnięciu szkatułka jest gotowa. Szkatułka dla dziewczynki – decoupage Jeśli zastanawiasz się nad prezentem dla małej dziewczynki, rozważ zakup ręcznie robionego puzderka na spinki, bransoletki i inne skarby. Możesz także wykonać je samodzielnie, tworząc niezapomniany, spersonalizowany podarunek. Warto ozdobić pudełko ulubionymi motywami dziecka (na pewno znajdziesz papier do decoupage w konie, lalki, misie, a nawet dinozaury) oraz wykaligrafować jego imię. Świetnym pomysłem na prezent dla starszej dziewczynki, która lubi prace plastyczne, będzie także podstawowy zestaw do decoupage. Powinny się w nim znaleźć farby akrylowe w kilku jasnych odcieniach, pędzle, kawałek papieru ściernego, kilka arkuszy specjalnego papieru do decoupage lub serwetek, klej oraz lakier. Dobrze byłoby też zapewnić przedmioty z surowego drewna, które łatwo ozdobić – drewniane szkatułki do decoupage , bransoletki czy ozdoby do zawieszenia wykonane z płaskiej deseczki. Taki kreatywny zestaw na pewno ucieszy małą amatorkę rękodzieła i zapewni rozrywkę na wiele dni, a kto wie – być może zapoczątkuje prawdziwą pasję. Poniżej biżuteria, na punkcie której zwariował cały świat!Autor: Redakcja Dzień Dobry TVNŹródło zdjęcia głównego: E+
jak zrobić szkatułkę z drewna